Podstawowe uderzenia w tenisie, stosowane w każdej wymianie pomiędzy zawodnikami to forhend i bekhend. Naszą naukę gry w tenisa zaczniemy od poznania forhendu. Na początek zapoznamy się z techniką uderzenia zwaną „pozycją zamkniętą”. Uważam, że ta pozycja pozwala w pierwszym okresie gry w tenisa lepiej kontrolować ustawienie naszego ciała, a w konsekwencji pewniej uderzać. W dalszych lekcjach tenisa poznamy „pozycję otwartą”.
Oto cztery fazy uderzenia, które wykonane płynnie po sobie powinny dać nam piękny forhend. Do każdego punktu zalecamy oglądnięcie filmiku. Pierwsza część filmu to obrazy do poniższych opisów. Druga część to analiza tych faz uderzenia u zawodników.
-
Obrócenie się na stopach i skręt tułowia.
Czekamy na piłkę w pozycji wyjściowej. Nogi w lekkim rozkroku, ugięte w kolanach, stoimy na przedniej części stopy. Obydwie ręce na rakiecie. Rozpoczynamy pierwszą fazę uderzenia z forhendu. Osoby praworęczne (leworęczne robią wszystko tak samo tylko w drugą stronę) skręcają stopy w prawą stronę, o mniej więcej 45 stopni i przenoszą ciężar ciała na prawą nogę. W tym samym czasie wykonujemy skręt tułowia w prawą stronę. Dalej dwie ręce na rakiecie. Barki na razie pozostają nieruchomo.
-
Odprowadzenie rakiety do tyłu.
Po wykonaniu obrotu i skrętu ciała odprowadzamy ramię ręki uderzającej do tyłu. Drugą rękę wystawiamy do przodu tak jakbyśmy chcieli nią pokazać piłeczkę. Pozwala to na utrzymanie prawidłowego balansu ciała oraz ułatwia ocenienie odległości do piłeczki tenisowej.
-
Zamach i poprowadzenie rakiety do przodu.
Wystawiamy lewą nogę lekko do przodu i w bok (w prawo). Przenosimy ciężar ciała na tę nogę. Dzięki temu uzyskujemy pozycję zamkniętą, która tak jak pisałem we wstępie jest według mnie lepsza na początkowym etapie nauki gry w tenisa. Pozycja otwarta, czyli pozostanie na prawej nodze nie jest błędem. W pełni rozwinięty zawodnik tenisowy powinien dysponować uderzeniem w obu tych ustawieniach i dobierać je adekwatnie do sytuacji podczas meczu.
Wracając do naszej fazy uderzenia, w momencie wykonywania kroku lewą nogą do przodu i w bok, opuszczamy rękę z rakietą do dołu. Nadgarstek powinien być odgięty do tyłu. Główka rakiety lekko poniżej linii nadgarstka. Gdy rakieta znajduje się już na dole rozpoczynamy ruch ręki do przodu, w kierunku nadlatującej piłki. Punkt trafienia w piłkę powinien znaleźć się przed naszym ciałem, mniej więcej na wysokości pomiędzy biodrem a kolanem. W momencie kontaktu rakiety z piłką, rakieta powinna być ustawiona równolegle do siatki, lekko zwrócona naciągiem do ziemi.
-
Zakończenie uderzenia.
Po kontakcie rakiety z piłką kontynuujemy ruch ręki z rakietą do przodu za piłką, gdy już nie da się poprowadzić ręki bardziej do przodu, zginamy ją w łokciu i prowadzimy przez lewe ramię na plecy. W tym samym czasie ręka i nadgarstek wykonują lekki obrót, tak aby po zakończeniu uderzenia mieć rękę przed twarzą w ustawieniu jakbyśmy chcieli popatrzeć na tarczę zegarka na naszej ręce. Ciężar ciała dalej na nodze z przodu. Ciało zwrócone przodem do siatki.
Oczywiście to tylko teoria jak wiadomo w praktyce bywa różnie. Doradzam na początkowe etapy nauki gry w tenisa umówić się na kilka lekcji z instruktorem. O wiele łatwiej będzie wtedy wypracować prawidłowy ruch i zarazić się pasją do tej gry.
Jeśli już opanowaliście podstawowy ruch do forhendu, a mimo to piłka nie leci tak jakbyście chcieli zwrócicie już na sam koniec uwagę na kilka szczegółów, które mogą usprawnić Waszą grę w tenisa:
- w czasie uderzenia ręka rozluźniona w ramieniu
- nadgarstek odchylony do tyłu, żeby rakieta w momencie kontaktu z piłką była równolegle do siatki
- po uderzeniu całkowite rozluźnienie ręki
- nogi zawsze ugięte w kolanach
- prawidłowo uderzona piłka powinna obracać się do przodu, zapewni to prawidłowy uchwyt rakiety
- cały ruch zaczynamy na tyle wcześnie abyśmy zdążyli wykonać go w spokojnym tempie
Tenis, jak już kiedyś wspominaliśmy, jest jedyną dyscypliną sportu która, rozwija nas jednocześnie fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Nie jest aż tak bardzo skomplikowaną grą, ale wymaga treningów i przyswojenia również wiedzy o zachowaniu się na korcie. Właśnie dlatego oprócz treningów z instruktorem warto także poznać trochę teorii.
Do zobaczenia na korcie.
Wasz instruktor tenisa, Witold Sadaj